Kochani po wiadomej przerwie, wracam również pomału do uzupełniania bloga…dużo, dużo zaległych sesji czeka w kolejce, a że humor dziś wyśmienity pozwolę sobie zaprezentować kadry z cudownej, bardzo miłej i niesamowicie energetycznej sesji przesłodkiej, półrocznej Oleńki.
Modelka w pozach przechodziła samą siebie, a mama z tatą dzielnie asystowali i aktywnie uczestniczyli w sesji za co bardzo im dziękuje.
Zdjęcia wyszły pięknie i zapewne będą cudowną pamiątką dla rodziny i samej Oli:-).
Zapraszam - można się zakochać od pierwszego wejrzenia <3
9 lut 2014
Marika street
Kochani i kolejna fotograficzna wędrówka.
Dziś idziemy ulicami Warszawy wraz z cudowną dziewczyną, pisarką, moją ukochaną modelką Mariką.
Pomysł i sama sesja wyszły zupełnie spontanicznie i pomimo bardzo wietrznej i już prawie mroźnej pogody, słońce nam pięknie dopisało, a dopołudniowy spacer sam napisał scenariusz miejsc, którymi wędrowałyśmy w poszukiwaniu pięknych kadrów:-))).
Tak oto powstała piękna sesja street .
Zapraszam serdecznie
Ann
Dziś idziemy ulicami Warszawy wraz z cudowną dziewczyną, pisarką, moją ukochaną modelką Mariką.
Pomysł i sama sesja wyszły zupełnie spontanicznie i pomimo bardzo wietrznej i już prawie mroźnej pogody, słońce nam pięknie dopisało, a dopołudniowy spacer sam napisał scenariusz miejsc, którymi wędrowałyśmy w poszukiwaniu pięknych kadrów:-))).
Tak oto powstała piękna sesja street .
Zapraszam serdecznie
Ann
25 sty 2014
Sesja beauty Anety
Kochani dziś kobieco.
Naszło mnie tak, bo wracam często i chętnie do sesji z Anetą. Cała sesja i zdjęcia, które powstały były głęboko przemyślane i zaplanowane. Moja modelka pięknie się przygotowała i emocjonalnie i fizycznie dlatego całość wyszła bardzo pięknie, zmysłowo i kobieco. Uwielbiam te dni kiedy spotykam się z cudownymi, otwartymi kobietami i właśnie taka kobietą jest Aneta. Czas upłynął nam bardzo szybko, ale to nie tylko czas sesji i zdjęć, ale gorącego kubka kawy, babskich pogaduch i całego galimatiasu, który zawsze nam towarzyszy w postaci miliona szminek, apaszek, sukienek i głów pełnych pomysłowych stylizacjnych.
A oto efekty tego pięknego spotkania:-).
Naszło mnie tak, bo wracam często i chętnie do sesji z Anetą. Cała sesja i zdjęcia, które powstały były głęboko przemyślane i zaplanowane. Moja modelka pięknie się przygotowała i emocjonalnie i fizycznie dlatego całość wyszła bardzo pięknie, zmysłowo i kobieco. Uwielbiam te dni kiedy spotykam się z cudownymi, otwartymi kobietami i właśnie taka kobietą jest Aneta. Czas upłynął nam bardzo szybko, ale to nie tylko czas sesji i zdjęć, ale gorącego kubka kawy, babskich pogaduch i całego galimatiasu, który zawsze nam towarzyszy w postaci miliona szminek, apaszek, sukienek i głów pełnych pomysłowych stylizacjnych.
A oto efekty tego pięknego spotkania:-).
16 sty 2014
Leon zawodowiec
Obiecałam sobie, że będę na bieżąco częstować Was nowymi postami:-), zdjęcia dla ciała i ducha.
Dziś przedstawiam Wam wyjątkową sesje Leona. Wyjątkowa była dlatego, że wszystko co sie działo podczas niej było kompletnie spontaniczne i wszystkie przygotowanie, które poczyniłam przed sesja nie wypaliły- o powód zapytacie zapewne…otóż mój mały 2-letnie model tego dnia był zupełenie nie w nastroju do zdjęć, więc schowałam wszystkie przygotowane materiały i akcesoria wzięłam aparat do ręki i po prostu sfotografowałam Leosia z tzw. podglądu:-). Dzielnie asystowała mi jego Mama i dlatego niektóre ujęcia są okraszone uśmiechem:-)))).
Okazało się na koniec, że sesje wszyscy uznaliśmy za sukces.
Zapraszam zatem do zdjęć Leosia.
Dziś przedstawiam Wam wyjątkową sesje Leona. Wyjątkowa była dlatego, że wszystko co sie działo podczas niej było kompletnie spontaniczne i wszystkie przygotowanie, które poczyniłam przed sesja nie wypaliły- o powód zapytacie zapewne…otóż mój mały 2-letnie model tego dnia był zupełenie nie w nastroju do zdjęć, więc schowałam wszystkie przygotowane materiały i akcesoria wzięłam aparat do ręki i po prostu sfotografowałam Leosia z tzw. podglądu:-). Dzielnie asystowała mi jego Mama i dlatego niektóre ujęcia są okraszone uśmiechem:-)))).
Okazało się na koniec, że sesje wszyscy uznaliśmy za sukces.
Zapraszam zatem do zdjęć Leosia.
7 sty 2014
Kaja i Alek
Kochani,
W Nowym Roku życzę Wam wszystkiego dobrego i zaczynam nową odsłoną bloga. Mam nadzieje, że Wam się spodoba i szata graficzna i kolorystyka i nowy sposób przedstawiania Wam moich zdjęć.
W związku z tym, ze zaległości dużo zaczynam od końca 2013 roku racząc Was dzisiaj cudowną sesją przesłodkich maluchów Kai i Alka. Rodzeństwo, które w oczach miało iskierkę miłości od pierwszego wejrzenia. Chciałam pokazać magię świąt , ich relacje i cudowną dziecięcą beztroskę- mam nadzieje, że mi się udało. Zapraszam Was serdecznie:-).
W Nowym Roku życzę Wam wszystkiego dobrego i zaczynam nową odsłoną bloga. Mam nadzieje, że Wam się spodoba i szata graficzna i kolorystyka i nowy sposób przedstawiania Wam moich zdjęć.
W związku z tym, ze zaległości dużo zaczynam od końca 2013 roku racząc Was dzisiaj cudowną sesją przesłodkich maluchów Kai i Alka. Rodzeństwo, które w oczach miało iskierkę miłości od pierwszego wejrzenia. Chciałam pokazać magię świąt , ich relacje i cudowną dziecięcą beztroskę- mam nadzieje, że mi się udało. Zapraszam Was serdecznie:-).
10 wrz 2013
Słodkości z duszą
Kochani znów powracam po dłuższej przerwie na blogu, ale tym razem Was rozpieszcze:-).
Dziś coś dla ducha i dla ciała.
Same słodkości prosto z cukiernik " Ciastkowo.pl " do którego zostałam zaproszona na zdjęcia tych wszystkich pyszności.
Wyzwanie było ogromne, bo jak fotografować i nie jeść..., ale zapewniam Was, że podczas trwania całej sesji i patrzenia jak te cuda się tworzą specjalnie na potrzeby zdjęć ćwieczenie silnej woli było o stokroć trudniejsze.
Dziś zdjęcia można podziwiać wsamej cukierni, bo zdobią jej ściany, a na pyszne ciasta, ciastka i ciasteczka oraz wspaniałe lody zapraszam Was do serca Parku Szczęśliwickiego :-)))
Dziś coś dla ducha i dla ciała.
Same słodkości prosto z cukiernik " Ciastkowo.pl " do którego zostałam zaproszona na zdjęcia tych wszystkich pyszności.
Wyzwanie było ogromne, bo jak fotografować i nie jeść..., ale zapewniam Was, że podczas trwania całej sesji i patrzenia jak te cuda się tworzą specjalnie na potrzeby zdjęć ćwieczenie silnej woli było o stokroć trudniejsze.
Dziś zdjęcia można podziwiać wsamej cukierni, bo zdobią jej ściany, a na pyszne ciasta, ciastka i ciasteczka oraz wspaniałe lody zapraszam Was do serca Parku Szczęśliwickiego :-)))
7 sie 2013
Torba foto dla fotografki
Kochani moi,
Przed Wami dawno zapowiadany post:-).
Długo szukałam wymarzonej torby na wszystkie niezbędne fotograficzne narzędzia. Przeglądałam zarówno internet, jak i buszowałam w wielu sklepach foto.
Niestety dla mnie wszystkie standardowe torby były albo za duże, albo za ciężkie i kompletnie nie pasowały ani do mojej osoby, ani do mnie jako kobiety. Wielokrotnie mijając na różnych sesjach plenerowych dziesiątki fotografów z wielkimi czarnymi torbami w różnych wymiarach i różnych kształtach zawsze miałam wrażenie, że dźwigają swój sprzęt za karę...
Od jakiegoś czasu śledziłam świetnie rozwijającą się Pracownię Twórczą Zuzi Górskiej
( www.zuziagorska.pl )i wręcz zakochałam się w jej torebkach:-).
Wpadłam na pomysł przeglądając ofertę, że może uda się stworzyć torbę foto na zamówienie....i napisałam maila:-).
W odpowiedzi dostałam propozycje zmodyfikowania modelu In My pockets.
Nie powiem, żeby projektowanie i dopracowywanie szczegółów było łatwe, tym bardziej, że zaangażowałam do tego projektu inne koleżanki fotografki. Po dziesiątkach maili, wspólnej wymianie uwag i długiej cierpliwej pracy Pracowni Zuzi powstała nasza wymarzona torba foto:-))))
Jest dopracowana w każdym szczególe :
pięknie się prezentuje
ma odpowiednie wymiary, w których zmieści się body wraz grip i podpiętym dużym obiektywem, a dodatkowo 2 duże obiektywy, lampa błyskowa oraz obiektyw portretowy
jest spersonalizowana, a więc jedyna nasza w swoim rodzaju, bo możemy wybrać materiały, z których jest zrobiona, kolorystkę oraz logo takie jak sobie życzymy
ma specjalnie zabezpieczoną komorę główną, aby nasz sprzęt był dobrze chroniony przed kurzem, brudem oraz kradzieżą
środek wypełnia podział, który jest wykonany z odpowiedniej pianki, która chroni sprzęt
torba posiada saszetkę na smyczce, w której można przechowywać karty pamięci, baterie oraz inne przydatne, a drobne rzeczy jak np. filtry, a dodatkowe przednie kieszonki stanowią dodatkowe miejsca do wykorzystania
Torba jest wykonana bardzo starannie, z dbałością o każdy szczegół i będzie cieszyć Wasze oczy, ręce, a przede wszystkim sprzęt przy każdym wyjściu.
Ja już zaliczyłam mój pierwszy plener, ale okazało się również, że przydała się dziś na basenowe wyjście z moim 3 letnim szkrabem.
Zakochałam się w niej bez pamięci i już się z nią nie rozstanę:-)))
Chętnych do zakupu zapraszam na stronę Zuzi
:http://www.zuziagorska.pl/pl/p/In-My-Pockets-FOTO-zamowienia-indywidualne/689
Pozdrawiam Was serdecznie
Ann
Przed Wami dawno zapowiadany post:-).
Długo szukałam wymarzonej torby na wszystkie niezbędne fotograficzne narzędzia. Przeglądałam zarówno internet, jak i buszowałam w wielu sklepach foto.
Niestety dla mnie wszystkie standardowe torby były albo za duże, albo za ciężkie i kompletnie nie pasowały ani do mojej osoby, ani do mnie jako kobiety. Wielokrotnie mijając na różnych sesjach plenerowych dziesiątki fotografów z wielkimi czarnymi torbami w różnych wymiarach i różnych kształtach zawsze miałam wrażenie, że dźwigają swój sprzęt za karę...
Od jakiegoś czasu śledziłam świetnie rozwijającą się Pracownię Twórczą Zuzi Górskiej
( www.zuziagorska.pl )i wręcz zakochałam się w jej torebkach:-).
Wpadłam na pomysł przeglądając ofertę, że może uda się stworzyć torbę foto na zamówienie....i napisałam maila:-).
W odpowiedzi dostałam propozycje zmodyfikowania modelu In My pockets.
Nie powiem, żeby projektowanie i dopracowywanie szczegółów było łatwe, tym bardziej, że zaangażowałam do tego projektu inne koleżanki fotografki. Po dziesiątkach maili, wspólnej wymianie uwag i długiej cierpliwej pracy Pracowni Zuzi powstała nasza wymarzona torba foto:-))))
Jest dopracowana w każdym szczególe :
pięknie się prezentuje
ma odpowiednie wymiary, w których zmieści się body wraz grip i podpiętym dużym obiektywem, a dodatkowo 2 duże obiektywy, lampa błyskowa oraz obiektyw portretowy
jest spersonalizowana, a więc jedyna nasza w swoim rodzaju, bo możemy wybrać materiały, z których jest zrobiona, kolorystkę oraz logo takie jak sobie życzymy
ma specjalnie zabezpieczoną komorę główną, aby nasz sprzęt był dobrze chroniony przed kurzem, brudem oraz kradzieżą
środek wypełnia podział, który jest wykonany z odpowiedniej pianki, która chroni sprzęt
torba posiada saszetkę na smyczce, w której można przechowywać karty pamięci, baterie oraz inne przydatne, a drobne rzeczy jak np. filtry, a dodatkowe przednie kieszonki stanowią dodatkowe miejsca do wykorzystania
Torba jest wykonana bardzo starannie, z dbałością o każdy szczegół i będzie cieszyć Wasze oczy, ręce, a przede wszystkim sprzęt przy każdym wyjściu.
Ja już zaliczyłam mój pierwszy plener, ale okazało się również, że przydała się dziś na basenowe wyjście z moim 3 letnim szkrabem.
Zakochałam się w niej bez pamięci i już się z nią nie rozstanę:-)))
Chętnych do zakupu zapraszam na stronę Zuzi
:http://www.zuziagorska.pl/pl/p/In-My-Pockets-FOTO-zamowienia-indywidualne/689
Pozdrawiam Was serdecznie
Ann
Subskrybuj:
Posty (Atom)