To było niesamowite wyzwanie, pełne emocji, zachwytu, a jednocześnie obawy...przecież miałam fotografować osobę, która zna się na tym bardzo dobrze...a może nie będzie się podobać? Postanowiłam stawić czoła i podnieść "rzuconą rękawice". Okazało się, że od pierwszych chwil poczułyśmy sympatię, a sesja przebiegła w cudownej atmosferze babskiego spotkania:-). Zdjęcia się bardzo spodobały, a ja dzielę się z Wami efektami tej niesamowitej sesji i mojego wielkiego wyzwania.
Dorota w moim obiektywie:-)
Mhm, nic dodać nic ująć. Z Anią pracowało się cudnie :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna sesja, cudowne kolory i piękna modelka.
OdpowiedzUsuń