Dziś przedstawiam Wam wyjątkową sesje Leona. Wyjątkowa była dlatego, że wszystko co sie działo podczas niej było kompletnie spontaniczne i wszystkie przygotowanie, które poczyniłam przed sesja nie wypaliły- o powód zapytacie zapewne…otóż mój mały 2-letnie model tego dnia był zupełenie nie w nastroju do zdjęć, więc schowałam wszystkie przygotowane materiały i akcesoria wzięłam aparat do ręki i po prostu sfotografowałam Leosia z tzw. podglądu:-). Dzielnie asystowała mi jego Mama i dlatego niektóre ujęcia są okraszone uśmiechem:-)))).
Okazało się na koniec, że sesje wszyscy uznaliśmy za sukces.
Zapraszam zatem do zdjęć Leosia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz