10 wrz 2013

Słodkości z duszą

Kochani znów powracam po dłuższej przerwie na blogu, ale tym razem Was rozpieszcze:-).
Dziś coś dla ducha i dla ciała.
Same słodkości prosto z cukiernik " Ciastkowo.pl " do którego zostałam zaproszona na zdjęcia tych wszystkich pyszności.
Wyzwanie było ogromne, bo jak fotografować i nie jeść..., ale zapewniam Was, że podczas trwania całej sesji i patrzenia jak te cuda się tworzą specjalnie na potrzeby zdjęć ćwieczenie silnej woli było o stokroć trudniejsze.
Dziś zdjęcia można podziwiać wsamej cukierni, bo zdobią jej ściany, a na pyszne ciasta, ciastka i ciasteczka oraz wspaniałe lody zapraszam Was do serca Parku Szczęśliwickiego :-)))







7 sie 2013

Torba foto dla fotografki

Kochani moi,

Przed Wami dawno zapowiadany post:-).
Długo szukałam wymarzonej torby na wszystkie niezbędne fotograficzne narzędzia. Przeglądałam zarówno internet, jak i buszowałam w wielu sklepach foto.
Niestety dla mnie wszystkie standardowe torby były albo za duże, albo za ciężkie i kompletnie nie pasowały ani do mojej osoby, ani do mnie jako kobiety. Wielokrotnie mijając na różnych sesjach plenerowych dziesiątki fotografów z wielkimi czarnymi torbami w różnych wymiarach i różnych kształtach zawsze miałam wrażenie, że dźwigają swój sprzęt za karę...
Od jakiegoś  czasu śledziłam świetnie rozwijającą się Pracownię Twórczą Zuzi Górskiej
 ( www.zuziagorska.pl )i wręcz zakochałam się w jej torebkach:-).
Wpadłam na pomysł przeglądając ofertę, że może uda się stworzyć torbę foto na zamówienie....i napisałam maila:-).
W odpowiedzi dostałam propozycje zmodyfikowania modelu In My pockets.
Nie powiem, żeby projektowanie i dopracowywanie szczegółów było łatwe, tym bardziej, że zaangażowałam do tego projektu inne koleżanki fotografki. Po dziesiątkach maili, wspólnej wymianie uwag i długiej cierpliwej pracy Pracowni Zuzi powstała nasza wymarzona torba foto:-))))
Jest dopracowana w każdym szczególe :

pięknie się prezentuje



ma odpowiednie wymiary, w których zmieści się  body wraz grip i podpiętym dużym obiektywem, a dodatkowo 2 duże obiektywy, lampa błyskowa oraz obiektyw portretowy



jest spersonalizowana, a więc jedyna nasza w swoim rodzaju, bo możemy wybrać materiały,  z których jest zrobiona, kolorystkę oraz logo takie jak sobie życzymy



ma specjalnie zabezpieczoną komorę główną, aby nasz sprzęt był dobrze chroniony przed kurzem, brudem oraz kradzieżą



środek wypełnia podział, który jest wykonany z odpowiedniej pianki, która chroni sprzęt



torba posiada saszetkę na smyczce, w której można przechowywać karty pamięci, baterie oraz inne przydatne, a drobne rzeczy jak np. filtry, a dodatkowe przednie kieszonki stanowią dodatkowe miejsca do wykorzystania



Torba jest wykonana bardzo starannie, z dbałością o każdy szczegół i będzie cieszyć Wasze oczy, ręce,  a przede wszystkim sprzęt przy każdym wyjściu.

Ja już zaliczyłam mój pierwszy plener, ale  okazało się również, że przydała się dziś na basenowe wyjście z moim 3 letnim szkrabem.

Zakochałam się w niej bez pamięci i już się z nią nie rozstanę:-)))

Chętnych do zakupu zapraszam na stronę Zuzi
:http://www.zuziagorska.pl/pl/p/In-My-Pockets-FOTO-zamowienia-indywidualne/689

Pozdrawiam Was serdecznie

Ann

18 lip 2013

Vita i Walery i ich wspólna droga

Kochani,
obiecałam, że będę nadrabiać zaległości blogowe na urlopie i to właśnie czynie.
Dziś chcę podzielić się z Wami bardzo szczególną sesją zarówno dla mnie jak i moich bohaterów:-).
To było pierwsze, moje największe wyzwanie fotograficzne do tej pory - pierwszy ślub, a więc odpowiedzialność za uchwycenie najważniejszych momentów z tego jednego, jedynego dnia Młodej Pary. Vita i Walery zaufali mi od pierwszych chwil, a w swoją  sesje plenerową postanowili wpleść kilka śmiesznych kadrów dla wyluzowania się przed najważniejszą ceremonią w ich  wspólnym życiu. Uważam, że egzamin zdałam, a cudowne i ciepłe słowa jakie otrzymałam od nich w podziękowaniu za materiały ślubne,  utwierdziło mnie tylko w przekonaniu, ze teraz już nie muszę się troskać o ślubne kadry. Zapraszam Was zatem serdecznie na wycieczkę po Łazienkach Królewskich wspólnie z Vitą i Walerym .












14 lip 2013

Niezwykła pisarka

Kochani, pomimo urlopu postanowiłam nadrobić blogowe zaległości:-).
Dziś pragnę  Wam przedstawić niesamowitą osobę, która z wyboru pracuje w korporacji, a  z pasji pisze książki. Jej najnowsze dzieło właśnie trafia na półki księgarni, a mnie było dane nie tylko fotografować tę piekną i niezwykłą pisarkę, ale poznałam Agnieszkę również jako niesamowicie enertgetyczną, wesołą i zabawną kobietę.
Oto on  Agnieszka Kuligg i jej książki :







24 cze 2013

W zaczarowanym ogrodzie

Dziś pierwszy prywatny post:-).
Od czasu do czasu będę Wam przedstawiać moje dzieci, moją rodzinę, moje życie:-).
Ta sesja jest dla mnie bardzo szczególna, bo miała się odbyć już ponad rok temu, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. W końcu się udało, a moja muza przeszła samą siebie. Oto moja córka Oliwka jako Mary z jej ukochanej książki " Zaczarowany ogród" . To była nie tylko sesja, nie tylko natchnienie, to również cudowny czas spędzony razem.
Zapraszam Was serdecznie na spacer po "zaczarowanym ogrodzie" :-).

















21 cze 2013

Szacunek do pracy fotografa

Kochani,
dziś pierwszy z serii artykułów, które będę dla Was cyklicznie pisała i które mam nadzieje, przybliżą Wam moja prace, wiedzę, zaangażowanie, działania jakie podejmuje i wszystko to czym się zajmuje.

Pierwszy artykuł przewrotnie zatytułowałam : " Szacunek do pracy fotografa", a skłoniła mnie do tego sytuacja, która spotkała mnie dziś i nie pierwszy raz, ale dziś wywołała we mnie fale żalu i rozgoryczenia.
To ja - Wasza fotografka zawsze ciepła, uśmiechnięta i gotowa do pracy



Większość z Was zapewne myśli, że praca fotografa to po prostu pstrykanie fotek... Tak naprawdę nie wiecie ile pracy, przygotowań, stresu, przemyśleń, a potem czasu poświęconego na zdjęcia poświęcam każdego dnia.
Najgorsze jest to, że ja traktuje swoja pracę z pasja i angażuje się w 100%, a klienci czasami nie chcą oddać choćby 10%.
Chciałabym abyście wiedzieli, że dzwoniąc, pisząc, mailując czy sms-ując,  umawiając się tym samym na sesje rezerwuje dla Was mój czas. Tego dnia,  nikt inny nie skorzysta już z moich usług, ponieważ oddaje Wam mój czas tylko do Waszej dyspozycji. Na sesje zawsze należy się umawiać na tyle wcześniej, aby wspólnie można było ustalić termin pasujący i dogodny dla wszystkich. Wielokrotnie wtedy wspominam, iż rezerwując konkretny termin blokuje go tylko dla Was.
Do każdej sesji  przygotowuje się bardzo starannie, przede wszystkim wyczerpująco odpowiadając na Wasze maile, pytanie, wątpliwości tym samym układając sobie wstępny plan jak będzie sesje przebiegać, co będzie jej tematem, kiedy zorganizować przerwy i jak ją poprowadzić, przecież każdy z Was ma zupełnie inne oczekiwania...zupełnie inaczej będzie wyglądać sesja z noworodkiem, który potrzebuje ciszy, spokoju, ciepła i wyciszenia, a zupełnie inaczej sesja z rozbrykanym 2 latkiem..., a jeszcze inaczej sesja kobieca, na którą wielokrotnie umawiam makijażystkę, która tego dnia przychodzi specjalnie dla Was.
Oprócz takiego planu, zazwyczaj w porozumieniu z Wami przygotowuje "stos" różnego rodzaju gadżetów, których wielokrotnie oczekujecie na sesjach, bo to zwiększa ich atrakcyjność i unikatowość.





Kolejnym krokiem w przygotowaniach jest zorganizowanie układu studia, a więc teł, lamp, softboxów i tzw. pomocników, które mają na celu wydobycie największych atutów fotografowanych ludzi oraz jest pomocne w uzyskaniu wielu efektów, których również oczekujecie na zdjęciach. Przygotowanie takiego  studia to nie lada praca, niejednokrotnie okupiona potem spływającym po czole. Na koniec zawsze przygotowuje najważniejszy sprzęt, a więc aparat, baterie, lampę zewnętrzną, obiektywy, blendy itp., część z rzeczy wielokrotnie dokupuje przed sesją.




Tak też przebiegały przygotowanie do dzisiejszej sesji..., niestety została odwołana, półtorej godziny po czasie, w którym powinna się rozpocząć. Pomijam już fakt, że bardzo nieładnie się jest spóźniać, dodatkowo nie poprzedzając tego żadną wcześniejszą informacją, ale jakież rozgoryczenie odczułam dziś siedząc w pełnej gotowości i czekając na klientów dowiadując się, że niestety, ale nie mogą przyjechać:-(.

Cały mój czas poświęcony na przygotowania, na maile, na przygotowanie studia oraz 1,5 godziny czekania, nie wspomnę już o straconym dniu sesyjnym, na który miałam paru chętnych klientów został zmarnowany...

Umawiając się zatem na sesje, pamiętajcie, że bardzo wiele czasu kosztuje przygotowanie takiej  sesji z mojej strony. Czas poświęcony Wam,  to mój czas pracy, w trakcie którego jak każdy z nas,  zarabiam pieniądze, pozwalające mi się utrzymać, opłacić rachunki oraz kupować niezbędne materiały i narzędzie do pracy, rezygnacja w ostatnim momencie z uzgodnionego terminu, to jak brak wypłaty wynagrodzenia na koniec  miesiąca pracy.

Mam nadzieje, że od dziś zupełnie inaczej będziecie patrzeć na pracę fotografa i czas jaki Wam poświęca, jeszcze przed tym zanim do ręki weźmie aparat.

Pozdrawiam Was ciepło i serdecznie :-)))

Ann

5 cze 2013

Ania i Robert ciążowo

Dziś zapraszam Was na piękną sesje ciążową.
Już sam jej początek był niesamowity, ponieważ od pierwszych moich słów wypowiedzianych w kierunku Ania, jak pięknie wygląda z jej oczu popłynęły piękne łzy wzruszenia. Mnie również  w pewnych momentach dotknęło to uczucie, dlatego przeżycia z tej sesji i tego spotkania pozostaną na zawsze w mojej pamięci.
Ania i Robert to cudowna para bez pamięci zakochana w istotce, która siedzi w brzuszku i wspólnie , pięknie przeżywają to ciążę. Sami zobaczcie ile uczucia pozostawili na zdjęciach :-).














3 cze 2013

Fantastyczna rodzinka Ani

Dziś zapraszam Was do fotografii rodzinnej.
To była wielka przygoda. Po pierwsze miałam sfotografować całą rodzinę, w dodatku rodzinę Mamy Fotograf...stres był ogromny, bo ogarnąć przed obiektywem dorosłych i dzieci na wspólnych zdjęciach z zasady nie jest łatwo, a tu dodatkowo patrzy mi na ręce specjalistka od dziecięcych fot ..., ale wszelkie obawy zniknęły po przekroczeniu progu ich domu:-). Było dużo zabawy, mnóstwo uśmiechu,a radość i szczęścia biła z całej czwóreczki. Mam nadzieje, że choć część tej rodzinnej atmosfery udało mi się zatrzymać na zdjęciach.
Przedstawiam Wam Anię i jej cudowną rodzinkę:-).















31 maj 2013

Lena i Łucja- siła sióstr

Tym razem chcę Wam przedstawić dwie cudowne dziewczynki, które zawładnęły moim sercem od pierwszego wejrzenia- Lena i Łucja.
Ich wzajemna miłość, ciepło i dobroć bijąca z tych szafirowych oczów powala mnie z każdym kolejnym kadrem.
Pokazały mi jak się kochają, pokazały wielką moc i przepięknie pozowały pilnie słuchając moich wskazówek. Takich sesji życzę sobie o wiele więcej:-). Podziękowania należą się również mamie dziewczynek, która je pięknie wystylizowała i przygotowała do sesji.

A oto i bohaterki tej pięknej sesji.